Niniejszy wpis zostanie poświęcony kwestiom tzw. kontraktów. Udzielanie świadczeń zdrowotnych na zasadzie kontraktu niesie znacznie wyższe ryzyko odpowiedzialności finansowej niż w oparciu o umowę o pracę. Z tego względu niezwykle ważne jest świadome podpisanie umowy.
Przede wszystkim jest ona traktowana jako umowa między przedsiębiorcami – podmiot leczniczy vs. lekarz, pielęgniarka, czy ratownik medyczny. Umowom b2b przyświeca równość stron. Jednakże w praktyce podmiot leczniczy – szpital, czy przychodnia mają znacznie silniejszą pozycję niż pojedynczy lekarz, pielęgniarka, czy ratownik medyczny. W umowie kontraktowej nie mają tej ochrony, co pracownicy na umowie o pracę. Z tych względów niezwykle ważne jest, aby w razie niekorzystnych zapisów podjąć negocjacje z podmiotem leczniczym i wypracować świadome i sprawiedliwe warunki współpracy.
Wymagania do zawarcia kontraktu
Do zawarcia umowy o współpracę – kontraktu, konieczne jest założenie działalności gospodarczej w CEIDG. Najczęściej lekarze zakładają tzw. prywatne praktyki lekarskie. Następnie takiemu przedsiębiorcy nadawany jest numer NIP i REGON. Mając założoną działalność gospodarczą lekarz, pielęgniarka, czy ratownik medyczny mogą zawrzeć kontrakt z podmiotem leczniczym. Niezbędne do rozpoczęcia działalności leczniczej jest uzyskanie wpisu do Rejestru Podmiotów Wykonujących Działalność Leczniczą.
Nie jest zgodne z prawem zawieranie umów współpracy między lekarzami prowadzącymi jednoosobową praktykę lekarską! Alternatywą dla takiej potrzeby jest założenie spółki złożonej z lekarzy – cywilnej, jawnej albo partnerskiej jako grupowa praktyka lekarska.
Konieczne jest także zawarcie umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.
Dla wykonania kontraktu podmiot leczniczy oczekuje też posiadania uprawnienia do wystawienia zwolnień lekarskich.
Umowa o udzielanie świadczeń zdrowotnych musi zawierać następujące elementy:
1) określenie zakresu świadczeń zdrowotnych;
2) określenie sposobu organizacji udzielania świadczeń zdrowotnych, w tym miejsca, dni i godzin udzielania świadczeń zdrowotnych;
3) minimalną liczbę osób udzielających określonych świadczeń zdrowotnych;
4) przyjęcie przez przyjmującego zamówienie obowiązku poddania się kontroli przeprowadzanej przez udzielającego zamówienia;
5) określenie rodzajów i sposobu kalkulacji należności, jaką udzielający zamówienia przekazuje przyjmującemu zamówienie z tytułu realizacji zamówienia, a w przypadku ustalenia stawki ryczałtowej – określenie jej wysokości;
6) ustalenie zasad rozliczeń oraz zasad i terminów przekazywania należności;
7) ustalenie trybu przekazywania udzielającemu zamówienia informacji o realizacji przyjętego zamówienia;
8) postanowienia dotyczące szczegółowych okoliczności uzasadniających rozwiązanie umowy za wypowiedzeniem oraz okres wypowiedzenia;
9) zobowiązanie przyjmującego zamówienie do prowadzenia określonej sprawozdawczości statystycznej.
Klauzule umowne
W kontrakcie bardzo duże znaczenie ma sposób ukształtowania odpowiedzialności za udzielanie świadczeń zdrowotnych. Choć zgodnie z ustawą o działalności leczniczej odpowiedzialność udzielającego zamówienie i przyjmującego zamówienie jest solidarna, to poprzez szczegółowe uregulowanie tej kwestii podmiot leczniczy może w szerokim zakresie ograniczyć swoją odpowiedzialność. W takiej sytuacji, choćby formalnie wziął udział w procesie, to w konsekwencji będzie miał roszczenie regresowe do odpowiedzialnego lekarza, pielęgniarki, czy ratownika medycznego, zgodnie z umową. Może zdarzyć się tak, że praktycznie cały ciężar finansowy zostanie przeniesiony na taką osobę.
Bardzo częstą praktyką jest, że podmiot leczniczy przenosi odpowiedzialność za wyniki kontroli z NFZ na lekarza. Jest to zrozumiałe, ponieważ lekarz, który udziela świadczeń zdrowotnych musi przestrzegać umów zawartych przez szpital z NFZ oraz zgodnie z przepisami prawa. W sytuacji gdy NFZ nałoży karę na podmiot leczniczy, a zgodnie z umową kara ta ma być przeniesiona na lekarza, to trudne będzie jej kwestionowanie, w sytuacji gdy kontrakt nie będzie tego przewidywał. Jeżeli szpital, czy przychodnia mają zerową odpowiedzialność za wyniki kontroli NFZ, to nie będą skarżyć nałożonej kary, ponieważ nie mają w tym interesu finansowego. Zatem w kontrakcie warto wynegocjować zapisy, które obligują podmiot leczniczy do odwołania się od zaleceń pokontrolnych i prowadzenia dalszego postępowania, w sytuacji gdy lekarz ponoszący odpowiedzialność będzie je kwestionował. Jest to warte nawet, jeśli koszty postępowania odwoławczego miałby ponieść sam lekarz. Zdarzają się bowiem przypadki, kiedy wyniki kontroli można skutecznie zakwestionować, a kary nakładane przez NFZ są na tyle wysokie, że warto je zaskarżyć. Należy mieć na względzie, że bez takich zapisów lekarz nie będzie w stanie skutecznie dochodzić swoich praw, ponieważ stroną w postępowaniu kontrolnym jest szpital a nie lekarz. Wynika to z faktu, że na lekarza przekładany jest jedynie ciężar finansowy tej kary właśnie w kontrakcie.
Niektóre świadczenia zdrowotne mogą odbyć się wyłącznie w wymaganych warunkach lub niezbędny jest dodatkowy personel. Należy w takich przypadkach określić podmiot zobowiązany do zapewnienia tych warunków lub personelu i kto ponosi odpowiedzialność w sytuacji ich nie zapewnienia.
Należy pamiętać, że kontrakty nie przewidują urlopów, charakterystycznych dla umów o pracę. Warto z góry ustalić – mając na względzie charakter zlecenia i system wynagradzania, czy i na jakich zasadach ustalane są harmonogramy udzielania świadczeń zdrowotnych, czy dadzą one możliwość zrobienia przerwy w pracy.
Ważną kwestią są także kary umowne. Zdarza się, że oprócz odpowiedzialności za błąd medyczny, czy przeniesienia zapłaty nałożonych kar przez NFZ, kontrakty przewidują kary umowne za „każdy przypadek naruszenia” z możliwością kumulowania kar oraz potrącania ich z przyszłych wynagrodzeń. Są to bardzo ryzykowne klauzule, które wymagają negocjacji i zmian. Zdarza się bowiem, że potencjalnie lekarz będzie ponosił finansową odpowiedzialność z dwóch różnych zapisów za to samo naruszenie i podpisując kontrakt na to się zgodzi.
Wbrew pozorom kwestia wypowiedzenia kontraktu jest także istotna. Należy świadomie podpisywać umowy, ponieważ 3-miesięczne terminy wypowiedzenia obligują do udzielania świadczeń zdrowotnych przez te miesiące, liczone od miesiąca następującego po miesiącu, w którym złożono wypowiedzenie. Biorąc pod uwagę, że podmiot leczniczy ma obowiązek zapewnienia ciągłości świadczeń zdrowotnych, jak najdłuższy czas wypowiedzenia jest korzystny dla podmiotu leczniczego. A czy jest korzystny dla przyjmującego zamówienie? To należy przemyśleć przed zawarciem umowy.
Wbrew pozorom kontrakty, które podmioty lecznicze dają do podpisu lekarzom, pielęgniarkom czy ratownikom medycznym są negocjowalne. Warto przeczytać je i ocenić, czy dane zapisy w sposób nadmierny nie narażają Państwa na odpowiedzialność cywilną. Zawód medyczny z samej swej natury jest zawodem o wysokim poziomie ryzyka odpowiedzialności i wymaga szczególnej staranności. Jednakże zgodnie z przepisami odpowiedzialność medyka jest solidarna z podmiotem leczniczym, który zleca mu udzielanie świadczeń zdrowotnych. Nie ma zatem podstaw do nadmiernej zmiany tej równowagi.
Jeżeli macie Państwo jakiekolwiek pytania w przedmiocie niniejszego wpisu – zapraszam do nawiązania kontaktu.